czwartek, 17 lutego 2011

po drugiej stronie lustra

Kolor lakieru na paznokciach uzupełniał w swej owocowej barwie skórkę pomarańczy. Otaczał ją z pewną drapieżnością, wbijając się długimi ruchami w jej wnętrze. Była soczysta, mimo pozornego pomarszczenia. 

Polizałam palce. Lakier stopił się z wargami. W tej samej chwili podniosłam spojrzenie i zobaczyłam Karolinę po drugiej stronie lustra. 

1 komentarz:

  1. „- A Wasza Królewska Mość, jakie rzeczy pamięta najlepiej? - ośmieliła się spytać Alicja.
    - Ja najlepiej pamiętam to, co zdarzyło się w tygodniu, który nastąpi po najbliższym - odpowiedziała niedbale Królowa.”
    W rzeczywistości, która nie istnieje nie należy tkwić nawet niekonsekwentnie. Dlatego choć sny bywają piękne pragniemy się jednak obudzić.
    "Nigdy nie wyobrażaj sobie, że z tobą jest nie inaczej niż tak, jakby się mogło innym wydawać, że nie inaczej było z taką, jak byłaś, albo mogłaś być, jakby nie było inaczej, niż by się inaczej mogło im wydawać, że byłaś", czyli bądź taką, jaką chcesz się wydawać.
    Znikam )

    OdpowiedzUsuń