Uśmiechał się do wyświetlacza. Jakby dostał wiadomość, na którą czekał od dawna. Jakby rysowała w jego głowie motyle.
Ulotna wiadomość. Skasował ją bowiem. Natychmiast.
Następnie schował telefon. Teraz już wiedział, że musi odejść, aby dojść. Do niej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz