Nie zauważyłam momentu, kiedy podszedł tuż obok. Po prostu pojawił się, siedzący już z iPadem i z kieliszkiem czerwonego wina. Koszula jeszcze błękitna, jeszcze spinki przy mankietach. Jeszcze zapewne i zapach klimatyzacji dominujący nad bryzą porannej wody. Męskiej oczywiście.
Czy mnie poznał? Nie sądzę. Krążyliśmy wówczas blisko siebie, lecz nie na tyle nieodlegle, aby zahaczyć. Nie interesował mnie jako mężczyzna. Był za drobny. Szczupłymi palcami wystukiwał litery, układające się w wiadomość. Do kogo?
Zamówił trzeci kieliszek. Ja w tym czasie rozmawiałam o filmach Polańskiego. Pytanie, które z nas stało się autorem-widmo? On, piszący gdzieś w eter, czy ja - równie niekonkretna?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pojemność kieliszka do wina wynosi od 110 do 140 ml. Zwyczajowo kieliszek napełnia się do 2/3 objętości, czyli 80-100 ml wina. Z prostego rachunku wynika więc że koleś za jednym zamachem wlał w siebie od 160 do 200 ml wina i kontynuował zmagania ku 240 lub 300 ml. Szacun. :-P
OdpowiedzUsuń