Uczę się, że czasami konflikt i doprowadzenie do konfrontacji są potrzebne, aby nie tylko dogłębnie zrozumieć, ale przede wszystkim działać. Trigger ma w sobie konieczny chrzęst, takie odblokowanie porów i przeładowanie magazynka. Czasami to musi zaboleć, z reguły to właśnie boli. Wyjście ze strefy bezpieczeństwa w nowe.
Nie bać się, nie bać się. Wypiszę cele do osiągnięcia, narysuję drogę i wywieszę jako najlepszą sztukę współczesną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz