- Mój zawód? A jakie to ma teraz znaczenie, mam ich kilka w portfolio, mniej lub bardziej profesjonalnych. Gdyby opisać je kolorami, zabrakłoby barw, aczkolwiek najwięcej jest tam czerwieni. Ostrzeżeń na przyszłość.
- Każdy zawód uczy nowych sztuczek i pogrubia skórę niedotkniętą wcześniej szorstkością. Zawód zatem rozwija kompleksowo i wydłuża listę oczekujących na zmiękczenie w torturze.
A może zawodowo stać się katem? Katem miłości?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kat w KobieTA się ukrywa. Znęcać się nad imponderabilią, bo miłość desygnatu nie posiada? :-)
OdpowiedzUsuń