Kobiety krążyły po tym sklepie jak po ringu. W prowokujący sposób mierzyły się wzrokiem, jakby chciały od razu znokautować przeciwniczki. Atmosfera gęstniała. Wyszłam na zewnątrz.
Facet zdecydowanie chciał skupić na sobie uwagę. Stał na Foksal i testował swój magnetyzm, pozornie koncentrując się na rozmowie telefonicznej. Był nieziemsko przystojny, z tych facetów, których ja tylko raz omiatam wzrokiem i więcej nie raczę spojrzeć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
… brakuje Człowieka … :-)
OdpowiedzUsuń